Recenzja mikrofonów Audix HT5 i HT7 w magazynie Recording
2015-09-23

Przejdź do pełnej wersji artykułu

Działalność Audix w ostatnich latach była skupiona głównie na klasycznych mikrofonach dynamicznych, takich jak i5 czy D6. Dobrze jednak pamiętać, że w sytuacji, w której zwykłe, „ręczne” mikrofony nie będą się sprawdzać, warto wypróbować nauszne, pojemnościowe, takie jak HT5 oraz HT7.
Oprócz standardowych mikrofonów, Audix ma również w ofercie te bardziej specjalistyczne. Od miniaturowych, konferencyjnych na wykonanej z włókna węglowego gęsiej szyjce przez wykorzystywane np. w chórach, po nauszne oraz nagłowne, z których często korzysta się obecnie.
Świat profesjonalnego nagrywania wychodzi poza scenę czy studio. Coraz częściej zachodzi potrzeba nagrania przemowy profesora na seminarium, duchownego w wielkiej katedrze albo prezesa korporacji na dużej konferencji. Podobnie piosenkarzy i aktorów na spektaklach lub castingach. W takich momentach potrzeba odpowiedniego, praktycznego, łatwego w obsłudze mikrofonu.

Oba modele Audix wykorzystują kapsułę o wszechkierunkowej charakterystyce oraz elastyczny pałąk dopasowujący się do kształtu głowy tak, by mikrofon zawsze był przy samym kąciku ust.
Zastosowanie dookolnej kapsuły w większych pomieszczeniach, w których mogłoby dojść do sprzężeń może wydawać się dziwne. Powodem jednak jest to, że wszechkierunkowe mikrofony, w przeciwieństwie do kardioidalnych, nie są tak podatne na podmuchy powietrza czy ruchy głową. Nie dotyczy ich również problem zmiany odległości lub zbytniego zbliżenia do ust lub nagłośnienia, co zazwyczaj ogromnie wpływa na brzmienie głosu użytkownika. Sprzężenia mogą występować podczas ustawiania poziomu głośności, lecz po korekcji, nałożeniu lekkiej bramki i kompresji, nie ma się czego obawiać nawet, gdy mikrofon znajduje się przy samym źródle dźwięku.

Najpierw spójrzmy na starszy model HT5. Kabel zaprojektowany jest tak by można go było przesuwać między jednym uchem a drugim, z tyłu głowy. Pałąk ma prostą budowę, jest lekka i solidna. Po założeniu mikrofon nie przemieszcza się nawet podczas wzmożonych ruchów głową. Jest dostępny w kolorze czarnym i beżowym wraz z piankową osłoną przeciwwietrzną.
Nowy HT7 ma ten sam zakres częstotliwości co HT5, mianowicie 20 Hz - 20 kHz. Natomiast jego czułość wynosi 17 mV/Pa @ 1kHz, a impendancja 2000 Ohm, świetnie też radzi sobie z wysokim poziomem SPL.

Brzmienie
Oba mikrofony brzmią bardzo czysto i przejrzyście, również przy niskich częstotliwościach. Dzięki temu dźwięk nie jest tak płytki, jak w innych modelach. Ustawienie odpowiedniej korekcji nie sprawia najmniejszych problemów. Nie miałem wątpliwości nad wyborem właśnie tych mikrofonów wśród pozostałych modeli.
Brzmienie HT7 jest o około 10% bogatsze, lecz obydwa nieźle radzą sobie z niechcianymi odgłosami, jak drapanie zarostu i tym podobne. Nagrania przy użyciu obu mikrofonów brzmiały czysto i naturalnie. Dzięki dookolnej kapsule, niezależnie od odległości urządzenia od ust, czuło się ogromną swobodę mówienia.”
~Paul Vnuk Jr.

Podsumowanie
Zarówno HT5, jak i HT7 stanowią doskonałe połączenie jakości brzmienia, przejrzystości dźwięku oraz solidnego wykonania. Jednocześnie są niesamowicie lekkie, praktyczne i wygodne. Niezależnie od intensywności wykonywanych ruchów, świetnie sprawdzą się podczas dowolnej przemowy czy występu, zarówno w dużych salach konferencyjnych, teatrach, jak i na świeżym powietrzu.

Zobacz również

Następny news Poprzedni news